Zimą dzień jest krótszy, chłód daje się we znaki, ale nie przeszkadza nam to w realizowaniu aktywności na świeżym powietrzu. Jeśli zabraknie nam czasu na wyjście z domu przed obiadem, staramy się przewietrzyć przed snem. Bywa, że wychodzimy na dwór nawet kilka razy w ciągu dnia, jak np. w ubiegły czwartek, kiedy to wybraliśmy się do południa na Jasne Błonia, a potem jeszcze na wieczorny spacer po okolicy. Wyjście o zmierzchu stworzyło nam okazję do podziwiania rozświetlonych drzew przy al. Papieża Jana Pawła II, a kolorowe roziskrzone choinki, stojące dumnie w reprezentacyjnych miejscach Szczecina, przypomniały nam o niedawno celebrowanych świętach. Naszą uwagę przykuły również iluminacje budynków zamku i filharmonii oraz feeria barw rozświetlająca mrok od strony Łasztowni. Trzeba przyznać, że Szczecin wieczorem jawi się w zupełnie innej odsłonie niż w dzień, dlatego pewnie jeszcze nie raz wybierzemy się na wieczorną marszrutę.