Nasze dzieci uwielbiają aktywnie spędzać czas: grają w piłkę, skaczą na trampolinach, wspinają się na skałkach, pływają kajakiem, trenują ślizgi na nartach wodnych, teraz przyszedł czas na wrotki. Do pierwszej – i jak dotąd jedynej – w Szczecinie wrotkarni wybraliśmy się, gdy pogoda pokrzyżowała nam plany gier i zabaw w plenerze. Od progu powitała nas taneczna muzyka i feeria świateł; jeszcze tylko dopasowanie wrotek… i można ruszać na tor. Tym, którzy nie byli, serdecznie polecamy. My, jako pozytywnie zakręceni, do wrotkarni Rolling Wings planujemy już kolejne wyjście 🙂