Jak co roku o tej porze
Wszyscy byliśmy na dworze.
Przy grillu i muzyce
zabawy były jak w agroturystyce.
Kolorowe koktajle dziewczyny miksowały
i witamin z owoców nie marnowały.
Warzywa i zioła dodawały
smaki na degustujących testowały.
Poczęstunek dla naszych Gości
obfitował w nowości,
lecz nie tracił na atrakcyjności.
Aktywność sportowa królowała
i każdą zjedzoną kalorię anulowała.
Jednym słowem podsumowując:
coś dla ducha, coś dla brzucha
każdy wyszedł z uśmiechem od ucha do ucha!